Nadal nic mi się nie chce, ale poziom wkurzenia rzeczywistością, w tym ilością nagromadzonych/otrzymanych szmat, osiągnął maksimum. Zaczęłam robić porządki. Dosłownie i w przenośni. Zaczęłam od zadbania o samą siebie i zaprzestania ignorowania dowodów, że coś jest nie tak ze zdrowiem. Tak więc łażę sobie po lekarzach, z różnymi efektami. Raz nawet udało mi się wydać stówkę za 10 minut rozmowy z idiotą, ale dyplomowanym ;)) Ponieważ stówek już więcej nie mam na takie fanaberie, będę próbowała korzystać z NFZ. Poczekamy (dłuuugo), zobaczymy z jakimi efektami.
Poza tym, a właściwie to głównie, bardzo intensywnie szukam pracy. Nie wiem jaki zawód trzeba wykonywać w naszym kraju, aby prowadząc jednoosobową działalność utrzymać nie tylko ZUS, ale i jakimś cudem siebie.
W końcu też zrobiłam porządek w materiałach. Zostawiłam tylko to, co da się wyszyć, reszta "może się przyda" poszła w niebyt. Siedzę i intensywnie przerabiam co się da na torby, takie zwykłe, zakupowe. Mam nadzieję, że uda mi się je prędzej czy później sprzedać. Przy okazji sprzedaży toreb już wcześniej uszytych, pojawiła się oczywiście kwestia ceny. Najlepiej byłoby za darmo, przecież to się samo szyje ;)
Moją faworytką została pani, która stwierdziła, że jeżeli nie ma reklamowanej strony internetowej marki, to w ogóle nie wiadomo, co to jest ;)))
A i jeszcze metki mam takie małe, za małe!
Strony nie ma i raczej nie będzie, bo... mi się nie chce :D Jedynie co, to może zrobię sobie dodatkową zakładkę z tym, co mam do sprzedania, ale to jak ... mi się zachce ;)
Szyjąc te zwykłe torby mogłam zrealizować pomysł na szablony, na które miałam ochotę już jakiś czas temu. Zrobiłam je oczywiście sama, z dość grubej tektury. Wzory wycinałam zwykłym nożem technicznym.
Toreb mam już oczywiście dużo więcej :)), ale chcę pokazać tylko przykłady pracy z szablonami.
Kolory oczywiście mają się nijak do rzeczywistości, ale co ja poradzę, że po prostu mam talent do robienia paskudnych zdjęć :))
Ostatnio jakoś coraz mniej mnie śmieszy, coraz więcej irytuje, ale to zdjęcie mnie rozbawiło :)